Biometria jedną z ofiar koronawirusa
21 maja 2020
Niektóre skutki obecnej globalnej pandemii, takie jak przejście na zdalny tryb pracy, czy wzrost popularności usług chmury publicznej, były łatwe do przewidzenia. Jednak inne, chociażby odwrót od biometrii, mogą być pewnego rodzaju zaskoczeniem.
Technologia dotykowa jest bardzo popularna, znajdując szerokie zastosowanie w urządzeniach konsumenckich, automatach czy systemach zabezpieczeń. Niemniej w ostatnim czasie w miejscach publicznych ujawniła się awersja do niektórych tego typu rozwiązań. Według firmy doradczej ABI Research pandemia COVID-19 sprawi, że w 2020 roku przychody ze sprzedaży urządzeń biometrycznych wyniosą 28 mld. dolarów, co oznacza spadek o 2 mld. dolarów w porównaniu z ubiegłym rokiem.
– Kontaktowe technologie, takie jak biometria naczyń krwionośnych i palca znalazły się w odwrocie ze względu na restrykcyjne przepisy wprowadzone przez rządy krajów dotkniętych pandemią. Oczywiście dostawcy rozwiązań próbują się dostosować do zmieniających trendów, ale zaistniała sytuacja ma negatywny wpływ na poziom zamówień. – mówi Dimitrios Pavlakis, analityk ds. bezpieczeństwa cyfrowego w ABI Research.
Rynek tej grupy produktów jest bardzo szeroki, obejmuje nie tylko korporacje, które wykorzystują systemy do identyfikacji pracowników, ale również opiekę zdrowotną, kontrole graniczne czy administrację rządową. Według ABI Research dostawcy systemów biometrycznych będą coraz powszechniej stosować algorytmy sztucznej inteligencji, które pozwolą na rozwój technologii rozpoznawania twarzy.
- Biometria przechodzi wymuszoną ewolucję. Internet przedmiotów oraz inteligentne aplikacje umożliwiają głębszą analizę danych, monitorowanie wskaźników infekcji w czasie rzeczywistym, a nawet zastosowanie behawioralnych modeli sztucznej inteligencji do przewidywania przyszłych epidemii. Nie ulega wątpliwości, że biometria idealnie wpisuje się w nowe trendy. Jak wynika z danych Thales aż 75 proc. firm deklaruje, że chce wykorzystywać tę technologię do autoryzacji uwierzytelniania dostępu – mówi Mariusz Politowicz, z firmy Marken dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Wiele wskazuje na to, że innowacje będą podążać w kierunku systemów bezdotykowych. Chiny opracowały technologię rozpoznawania twarzy, która rzekomo może wykrywać osoby zainfekowane koronawirusem. Z kolei Japończycy twierdzą, iż posiadają rozwiązania pozwalające identyfikować ludzi nawet, kiedy noszą maski.