TikTok szpieguje dla Chin?
6 grudnia 2019
Pozew twierdzi, że TikTok wysyła filmy użytkowników na chińskie serwery w celu inwigilacji.
Student z Palo Alto w Kalifornii pozywa TikTok za rzekome wykorzystywanie swojego oprogramowania do nadzoru, zaprojektowanego do zbierania danych osobowych, w tym danych biometrycznych, i wysyłania ich do Chin z powodów innych niż reklama.
TikTok, szybko rozwijająca się aplikacja społecznościowa z 1,5 miliardem użytkowników na całym świecie, pozwala użytkownikom tworzyć krótkie filmy muzyczne i synchronizować ruchy warg, a także krótkie filmy z zapętleniem podobne do aplikacji Boomerang. Jednak „lekka zabawa TikToka wiąże się z dużymi kosztami”, jak wynika z dokumentów zbiorowych złożonych w sądzie w północnej części Kalifornii w zeszłym tygodniu.
„Jednak użytkownicy nie wiedzą, że TikTok zawiera również chińskie oprogramowanie do nadzoru”, twierdzi pozywający. „TikTok potajemnie odkurzył i przesłał na serwery w Chinach ogromne ilości prywatnych danych użytkowników, które można wykorzystać do identyfikacji, profilowania oraz śledzenia lokalizacji i działań użytkowników w Stanach Zjednoczonych teraz i w przyszłości.”
Według powoda, Misty Honga, aplikacja potajemnie przenosi projekty filmów, które nigdy nie były przeznaczone do publikacji, bez wiedzy i zgody użytkownika.
Prawnicy Hong twierdzą, że TikTok zbiera dane osobowe, zanim jego użytkownicy zapiszą lub udostępnią swoje filmy, w tym kontakty telefoniczne i sieci społecznościowe, adresy e-mail, adresy IP i dane lokalizacji. Co bardziej niepokojące, TikTok ma dostęp do biometrycznych danych użytkowników, ponieważ rejestruje twarze użytkowników. Jednak, jak wynika z pozwu, TikTok nie informuje użytkowników, że przechwycił ich prywatne filmy i identyfikatory biometryczne.
Gdy użytkownicy TikTok klikną przycisk „Dalej”, ale zanim klikną przycisk „Zapisz” lub „opublikuj”, ich filmy są rzekomo przenoszone do domen należących do TikTok w Chinach.
Co ciekawe, Hong twierdzi również, że zainstalował aplikację TikTok, ale nigdy nie utworzył konta. Jednak, jak twierdzi pozywający, TikTok i tak ją dla niego stworzył. Powołując się na różne niezweryfikowane źródła, Hong twierdzi, że TikTok potajemnie „przenosi prywatne i możliwe do zidentyfikowania dane użytkownika do Chin, gdzie zgodnie z chińskim prawem jest ono gromadzone i wykorzystywane przez rząd chiński do dochodzeń w sprawach karnych, tłumienia sprzeciwu politycznego, inwigilacji i innych celów.
Powołując się na naruszenie prawa do prywatności na mocy konstytucji kalifornijskiej, pozew zaprasza innych, którzy mają „podobną sytuację”, do przyłączenia się do walki z agresywnym gromadzeniem danych osobowych przez TikTok.