Systemy IoT określane są również jako „inteligentne” i „połączone”. Jak to wyjaśniono w innym artykule, ich głównym zadaniem jest obserwowanie świata fizycznego i zbieranie informacji o otoczeniu, w oparciu o którą podejmowane są decyzje lub inicjowane działania. W celu zapewnienia im skuteczności, niezbędny jest kanał komunikacyjny.
Czy urządzenia IoT mogą działać bez internetu?

“Nie wszystkie urządzenia IoT, aby działać prawidłowo, muszą być podpięte do internetu. Wszystkie jednak wymagają połączenia z innymi gadżetami, tworzącymi sieć. Dzięki temu można zautomatyzować pewne zadania, umożliwić użytkownikowi interakcję z urządzeniami za pomocą bezpośrednich poleceń lub konfigurować system. Natomiast podłączenie urządzeń do internetu daje możliwość sterowania nimi spoza sieci lokalnej” – tłumaczy Mariusz Politowicz, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken Systemy Antywirusowe.
Pracująca w sieci lokalnej kamera IP może doskonale wypełniać swoje zadania, bez konieczności podłączania jej do internetu. Jeżeli jednak wymagany jest do niej dostęp z odległej lokalizacji, potrzebna jest sieć globalna. Również poszczególne inteligentne źródła światła, tworzące sieć o topologii kratowej (ang. mesh network), mogą korzystać z różnych standardów komunikowania się między sobą, a sterująca całością jednostka nadrzędna wcale nie musi być podłączona do internetu.
Bardzo często użytkownicy, pragnący zdalnie sterować lokalnym gadżetem, podejmują ryzykowną decyzję o eksponowaniu go w internecie. Jeśli zrobione jest to nieprofesjonalnie, cyberprzestępcy również zyskują bezpośredni dostęp do urządzenia. Wykrycie takiego gadżetu i rozpoczęcie wykorzystywania go w przestępczej działalności zajmuje hakerom niespełna pięć minut.
W przypadku niektórych produktów dostęp do lokalnego urządzenia może być realizowany za pośrednictwem infrastruktury chmurowej dostawcy. Rozwiązanie takie jest bezpieczniejsze, ponieważ daje większą szansę uzyskania solidnej ochrony.